Majówka z biegiem na orientację
Pierwsze zawody sezonu tzw. Centralnego Terminarza Zawodów - Polskiego Związku Orientacji Sportowej – „Tajemnice Dolnego Śląska”, organizowane corocznie przez UKS „Orientpark.pl” Iwiny, w kwietniu zostały odwołane z oczywistych względów. W zamian odbyły się jedynie treningi w ramach indywidualnej aktywności fizycznej. Tydzień później odwołano kolejną imprezę „Izery Cup” . Po decyzjach rządowych z drugiej połowy kwietnia, która umożliwiła organizację zawodów, nastąpiło długo oczekiwane otwarcie sezonu startowego. W kalendarzu na weekend majowy zaplanowane zostały zawody „BUKOWA CUP”, rozgrywane w Puszczy Bukowej (stąd nazwa zawodów) nieopodal Szczecina. Takiej porcji biegania na orientację nie mogli odpuścić sobie zawodnicy z klubu UKS „Orientpark.pl” Iwiny (sześć etapów w ciągu czterech dni).
Niewielka sześcioosobowa grupa zawodników reprezentowała nasz klub na tych zawodach: Martyna i Maja Nikołajuk, Oliwia Hetnar, Julia Halewicz oraz Jędrzej i Antek Pachnikowie.
Zawody w piątek rozpoczynał bieg sprinterski, który odbył się na jednym z osiedli w samym Szczecinie. Już na tym etapie zanotowaliśmy dobre wyniki. Jędrek pewnie wygrał kategorię M16 , Martyna w K12, Antek w M12 drugie miejsca, Maja (K14) i Oliwia(K12) miejsca piąte oraz Julka jedenaste.
W sobotę rano rozpoczęliśmy leśną część biegania. Rano w okolicy Kołowa rozegrano bieg średniodystansowy. Bracia Pachnikowie wygrali , swoje kategorie, a siostry Nikołajuk zgodnie uplasowały się drugich miejscach, Oliwia była czwarta, a Julka ponownie jedenasta.
Również w sobotę rozegrano bieg nocny. Start o godz. 21:00. Nie jest to nasza najmocniejsza strona, bo rzadko mamy okazję do potrenowania tego typu biegów, ale bliskość Mistrzostw Polski właśnie w biegu nocnym zdeterminowała, że zdecydowaliśmy się na start również w tych etapach. Jędrek nieznacznie przegrał pierwsze miejsce i uplasował się na drugiej pozycji, Maja trzecia, Antek również trzeci, Oliwka czwarta, Martyna szósta. Czyli jako zespół całkiem dobrze !
Niewiele czasu na regenerację bo już o 11:00 następnego dnia ponownie meldowaliśmy się w Puszczy Bukowej, by rywalizować w biegu średniodystansowym. Swoje trzecie zwycięstwo etapowe odnotował Jędrek, Antek trzecie miejsce, Martyna czwarta, a tuż za nią Oliwia. Nieco słabiej tym razem Maja, która zajęła ósme miejsce.
Rytuał z soboty powtórzył się w niedzielę tzn. Powrót po biegu porannym na kwaterę do Szczecina, prysznic, obiad i regenerowanie sił, tym bardziej że pogoda była fatalna i nie nastrajała do realizacji planów krajoznawczych. Wieczorem znowu puszcza i znowu bieg nocny. Teren podobnie jak poprzedniego wieczoru bardzo wymagający fizycznie i technicznie. Zmęczenie dawało już znać o sobie. Był to najsłabszy w naszym wykonaniu bieg. Nikt nie ustrzegł się błędów i to sporych. Błędy nawigacyjne w nocy są bardzo często okupione dużymi stratami czasowymi, ze względu na dość ograniczoną widoczność trudno o dobrą i szybką identyfikację terenu. Jędrek był co prawda drugi, ale spory błąd spowodował, iż utracił przewagę po czterech etapach i spadł na miejsce drugie ze sporą stratą i właściwie utracił szansę na końcowy triumf w klasyfikacji generalnej. Maja do tego etapu na trzecim miejscu spadła po piątym etapie na ósme. Wyjątkiem w ekipie była Oliwia, która uplasowała się na drugim miejscu. Martyna czwarta, a Antek trzeci.
Szósty, finałowy etap to ponownie bieg średniodystansowy rozegrany w tej samej okolicy co poprzednie biegi (jednak każdy bieg w innej części Puszczy Bukowej). Jędrek z podrażnioną ambicją sportową zdeklasował swoich rywali i zdecydowanie wygrał zmniejszając stratę z biegu nocnego, ale ostatecznie w klasyfikacji generalnej dawało mu to „zaledwie” drugie miejsce. Oliwia natomiast po raz pierwszy w karierze wygrała bieg i awansowała w klasyfikacji generalnej wskakując na podium. Odbyło się to kosztem klubowej koleżanki Martyny, która ostatecznie zajęła w całych zawodach wysokie czwarte miejsce. Antek trzeci w etapie i trzeci w „generalce”. Maja bardzo mocno zrehabilitowała się i wywalczyła drugie miejsce, awansując ostatecznie na piąte !
Majówka jak widać z relacji bardzo intensywna. Czas minął błyskawicznie. Uzyskane rezultaty bardzo zadawalające. Trzy miejsca na podium i dwa tuż za (czwarte i piąte). Wyniki nie były akurat najważniejsze. Priorytetem był aspekt szkoleniowy i przygotowanie do najważniejszych imprez w sezonie. Już za tydzień w okolicy Szydłowca ( woj. mazowieckie) odbędą się Mistrzostwa Polski juniorów, seniorów i mastersów w biegu nocnym i średniodystansowym. Natomiast najmłodsi start główny mają na początku czerwca w okolicy Zielonej Góry – Puchar Najmłodszych.
06-05-2021